"Zatroszcz
się o zdjęcia właśnie wtedy, gdy się ich nie spodziewa: nieumalowana,
rozczochrana, rozkochana, śpiąca jak dziecko. Artefakt charakteru pisma
na kartce wyrwanej z zeszytu i wykorzystanym bilecie albo liście
zakupów: ciemny chleb, dwie bułki, ser, najsłodsze z owoców. Budowanie
latawców-nielotów. Rozcięty palec w parne popołudnie, plaster i kropla
krwi. Sukienki i kształt kostki zza
kurtyny przebieralni. Zapach skóry w ciepłe południe. Zapach włosów.
Mapy listów, jednorazowych lądów.
Zatroszcz się o te z blizn, o których nikt się nie dowie a wy nadacie im nazwy i ochrzcicie: tu mój paznokieć, tu twoje zęby, tu osiem słów za daleko, tu: czwartek, sobota, łóżko, klatka, beton, schody, drzazga przyczajona w poręczy, cicho już, cichutko, wyjmę, pocałuję.
Ważkę z trzema skrzydłami, zapamiętaj.
Czerwone mrówki i czerwone ślady, zapamiętaj.
Sweter jej dziadka, czerń guzików koszuli. Negatyw wzoru na skórze łokcia. Pamięć ciała to jeden mały ból, kochanie.
O to, jak zgaśnie na dworcu, pomniejszona o odległość wyznaczaną stukotem kół łamaną przez jeden brak oddechu i dwa mrugnięcia. Rozchorowana, rozgorączkowana, za szybą, za daleko, za późno. Nie zapamiętasz. Nie zapomnij. Miejsce na powietrze. Otwórz pięści."
— Ochocki, Vithren
Zatroszcz się o te z blizn, o których nikt się nie dowie a wy nadacie im nazwy i ochrzcicie: tu mój paznokieć, tu twoje zęby, tu osiem słów za daleko, tu: czwartek, sobota, łóżko, klatka, beton, schody, drzazga przyczajona w poręczy, cicho już, cichutko, wyjmę, pocałuję.
Ważkę z trzema skrzydłami, zapamiętaj.
Czerwone mrówki i czerwone ślady, zapamiętaj.
Sweter jej dziadka, czerń guzików koszuli. Negatyw wzoru na skórze łokcia. Pamięć ciała to jeden mały ból, kochanie.
O to, jak zgaśnie na dworcu, pomniejszona o odległość wyznaczaną stukotem kół łamaną przez jeden brak oddechu i dwa mrugnięcia. Rozchorowana, rozgorączkowana, za szybą, za daleko, za późno. Nie zapamiętasz. Nie zapomnij. Miejsce na powietrze. Otwórz pięści."
— Ochocki, Vithren
cudne foto !
OdpowiedzUsuńPiękne zdjęcie ;)).
OdpowiedzUsuńW oryginalnym tekście nie ma wielokropka. Nieładnie tak modyfikować, skoro autor się pod tym podpisuje ręką i nogą, i nazwiskiem.
OdpowiedzUsuńPrzepraszam bardzo, już poprawione :)
OdpowiedzUsuń